Transport drogowy w Europie – kwartalny raport PITD
Lipiec wstrząsnął europejskimi trasami
Choć jeszcze w maju i czerwcu rynek wydawał się dążyć do równowagi, lipiec przyniósł prawdziwe „trzęsienie ziemi”. Liczba ofert ładunków na giełdach transportowych w Europie gwałtownie wzrosła , ale dostępność środków transportu – spadła.
To nowy paradoks rynku: popyt rośnie, a podaż nie nadąża.
Raport Polskiego Instytutu Transportu Drogowego, opracowany we współpracy z Trans.eu i CargoON, analizuje dane z 18 najważniejszych korytarzy transportowych w Europie, odsłaniając nie tylko liczby, ale i mechanizmy stojące za nimi.
Europa na rozdrożu
Na większości tras – m.in. Niemcy–Francja, Belgia–Francja czy Francja–Hiszpania – liczba wystawionych ładunków rok do roku wzrastała nawet o 50–57%.
Jednocześnie spadła liczba wyszukiwań ofert frachtów przez przewoźników, co oznacza, że zaczyna brakować wolnych ciężarówek. Szczególnie mocno widać to na trasach Niemcy–Francja czy Niemcy–Włochy – kluczowych dla europejskiego handlu.
Rosnące stawki – nieprzerwany trend
Od kwietnia 2025 r. stawki transportowe rosną na wszystkich analizowanych trasach.
Najmocniejsze wzrosty w lipcu odnotowano pomiędzy:
- Francją i Hiszpanią +15,9%,
- Niderlandami i Niemcami +15,2%,
- Niemcami i Francją +12–14%.
Dane pokazują, że wysokie koszty paliwa, brak kierowców i napięcia w łańcuchach dostaw nadal odpowiadają za wzrost cen transportu.
Polska – sygnały ożywienia, ale i presji kosztowej
W Polsce widać stopniowe odbicie – rośnie liczba ofert ładunków z Niemiec (+25%) i Wielkiej Brytanii (+22%), ale aktywność przewoźników pozostaje niska.
Według ekspertów, przewoźnicy uciekają z Zachodu na rynki mniej wymagające kosztowo, a liczba floty w Polsce kurczy się nawet o kilkadziesiąt procent.
Firmy coraz częściej wybierają krótsze trasy i niższe opłaty drogowe, by utrzymać rentowność. Jednocześnie presja na stawki krajowe utrzymuje się, m.in. z powodu wygasającej inflacji i klauzul paliwowych.
Natalia Foszt
Omiga VLS
Niemcy budzą się ze snu
Po miesiącach stagnacji, niemieccy zleceniodawcy wreszcie zaczęli zwiększać aktywność – liczba ofert frachtów rośnie na wszystkich kierunkach, a szczególnie do Szwajcarii (+96%), Czech (+55%) i Belgii (+52%).
Eksperci wiążą to z lekkim ożywieniem gospodarczym i wzrostem wskaźnika PMI w Niemczech.
Europejski rynek transportowy wciąż jest w fazie dostosowawczej. Przewoźnicy coraz intensywniej konkurują o fracht, ale strukturalne koszty – paliwo, wynagrodzenia, regulacje – nadal będą podbijać stawki.
Jorge Lloret Peiró
CEO Monsala Business SLU
Kluczowe wnioski
✅ Popyt na transport drogowy w Europie rośnie, ale mocy przewozowych brakuje.
✅ Stawki frachtowe rosną nieprzerwanie od kwietnia.
✅ Polska i Hiszpania to kraje utrzymujące dynamikę wzrostu.
✅ Branża transportowa stoi przed koniecznością reorganizacji kierunków i kosztów.

